Broń elektromagnetyczna - zagrożenie dla współczesnego świata?

Współczesny świat nie istniałby bez dostępu do urządzeń telekomunikacyjnych, informatycznych, których działanie opiera się na niskich napięciach. Dawniej systemy pracowały na nieco wyższych napięciach, w rezultacie czego były one mniej podatne na zakłócenia elektromagnetyczne. Dzisiejsza rzeczywistość ściśle powiązanych ze sobą obwodów elektronicznych to słaby punkt, w który uderzyć można bronią E, powodującą zakłócenia elektromagnetyczne.

Broń humanitarna?

Powodem rozwoju tego rodzaju broni konwencjonalnej jest przede wszystkim współczesny świat oparty na wirtualnych sposobach komunikacji oraz wzrost zapotrzebowania na informacje. Tak funkcjonująca rzeczywistość to doskonała konstrukcja, w której nawet niewielki błąd może okazać się tragiczny w skutkach. Terroryści i hakerzy tylko czekają na ludzkie błędy — umożliwiające zakłócenie poprawnie działających systemów.

Paradoksalnie ten rodzaj broni w konflikcie nie uczyni bezpośrednich strat w ludziach — niemniej konsekwencje jej użycia mogą doprowadzić do problemów z dostępem do wody czy komunikacji, negatywnie wpłynąć na kwestie ekonomiczne, a co za tym idzie powodować zagrożenia, które mogą wpłynąć na realne szkody materialne.

Broń elektromagnetyczna nie pozbawi bezpośrednio żyć ludzkich, ale przyczyni się do zabicia infrastruktury, co z kolei może utrudnić przeżycie człowiekowi. Z tego powodu często mówi się, że jest to rodzaj broni humanitarnej. Uderza w newralgiczne punkty — nie całe miasta, zabudowania i ludzi. Nie powoduje zniszczeń i jest niedroga. Dzięki niej Państwa mogą osiągnąć swoje cele bez obaw o spowodowanie zniszczeń materialnych, za które w przyszłości musieliby zapłacić. Dodatkowo w przypadku broni lotniczej mamy tutaj do czynienia z niezwykłą precyzją uderzenia oraz możliwością dostosowania ataku do danego obszaru.

Chaos, zdumienie, bezsilność

Zablokowane windy, ciemne biura, niedziałające komputery… To może nas spotkać po uderzeniu ,,bomby elektromagnetycznej”. Trudno nam sobie wyobrazić, że nagle na gigantycznych obszarach wszystko gaśnie, wycisza się, nieruchomieje. Nie można zrobić nic — naprawy będą wymagać czasu. Użycie broni palnej czy też broni bez pozwolenia (czyt. http://legalna-bron.pl/bron-bez-pozwolenia/) nie rozwiąże sprawy. Nikt przecież nas nie zaatakował bezpośrednio, więc i marne szanse obrony. Jedyne co pozostaje to mieć nadzieje, że nie będziemy nigdy uczestniczyć bezpośrednio w tego rodzaju ataku. Chociaż z dwojga złego każdy z nas wybrałby pewnie to niż śmiercionośną broń jądrową, chemiczną czy biologiczną…