Zdarza się, że nie chcemy lub nie możemy wyjechać w okresie urlopowym. Przyczyną mogą być kwestie finansowe, brak czasu, albo po prostu chęć pozostania na miejscu i leniuchowania w domowym zaciszu. Na szczęście nie trzeba wyruszać w dalekie podróże – czasem wystarczy dobry pomysł, a z pewnością nie dosięgnie nas nuda.
Chociaż leżenie plackiem przed telewizorem, granie w gry, czy wegetacja przy komputerze, wydają się kuszącymi opcjami, nie warto spędzać w taki sposób całego urlopu. Jednym ze sposobów na dotlenienie organizmu, a przy okazji odprężenie, jest przesiadywanie w przydomowym ogrodzie lub na balkonie. Zależnie od naszych możliwości, powinniśmy maksymalnie wykorzystać słoneczną pogodę i jak najwięcej przebywać na świeżym powietrzu. Jednym z najbardziej relaksujących gadżetów, w które warto wyposażyć swój ogród, balkon, lub taras, jest hamak ze stelażem, albo miękka, wygodna huśtawka. Wygodnie poczytamy na nich książkę (urlop to dobry czas na nadrobienie czytelniczych zaległości!), posiedzimy w czyimś towarzystwie, wypijemy poranną kawę, poopalamy się, a także… podrzemiemy.
Poza urządzeniem strefy wypoczynkowej na świeżym powietrzu warto się ruszać. Jeżeli lubimy uprawiać sport, wykorzystajmy ten okres na odnowienie lub pogłębienie swojej pasji. Możemy wziąć udział w maratonie, wybrać się na wycieczkę rowerową w pobliskie okolice i odkryć zupełnie nowe, dotąd niepoznane lokacje. Gdy mamy grupę aktywnych przyjaciół, namówmy ich na wspólną grę w siatkówkę, kosza, badmintona, lub tenisa. Jeżeli nie jesteśmy fanami sportu, mamy inne możliwości. Wystarczą zwykłe spacery, przechadzki do lasu, odkrywanie najbliższej okolicy. W okresie wakacyjnym w wielu miastach organizowane są ciekawe wydarzenia, koncerty, pikniki, czy wystawy, dlatego warto śledzić strony internetowe informujące o imprezach i wziąć w którejś udział. Być może znajdziemy nową pasję, odkryjemy nowy zespół, albo zainspirujemy się czymś nowym?
Co zrobić, żeby nie myśleć o pracy?
Jedną z żelaznych zasad spędzania urlopu w domu jest ograniczenie korzystania z różnego rodzaju elektroniki: telefonów, telewizora, gier komputerowych, Internetu. Chociaż w dzisiejszych czasach wydaje się, że jest to ogromne poświęcenie, to nawet trzy dni, w których ograniczymy użytkowanie tych gadżetów do np. 1-2 godzin dziennie, będą prawdziwym błogosławieństwem. Staniemy się spokojniejsi, będziemy mieć więcej czasu na inne czynności, rozmowę z bliskimi. Wszystko to bez ciągłego sprawdzania maila i powiadomień z mediów społecznościowych. Poza tym, bez obecności telefonu i komputera łatwiej będzie nam oderwać myśli od obowiązków służbowych.
Zamiast tego pograjmy ze znajomymi lub rodziną w kalambury, gry planszowe, zwiedzajmy nowe miejsca w okolicy, urządźmy imprezę lub grilla, albo zapiszmy się na warsztaty rozwojowe. Oprócz tego warto ograniczyć sprzątanie do minimum, nie zawracać sobie głowy prasowaniem, praniem, czy innymi niespecjalnie przyjemnymi czynnościami. Jeżeli jest to dla nas konieczne, rozprawmy się z porządkami w pierwszy lub drugi dzień urlopu i nie myślmy o nich przez resztę dni. Dobrze jest również wykorzystać ten czas na spanie do oporu. W ten sposób nadrobimy zaległości, które uzbierały się w wyniku codziennego, wczesnego wstawania do pracy.
Materiał zewnętrzny
Dobra obsługa klienta zwiększa sprzedaż nawet o kilkadziesiąt procent - Obsługa klienta
Polscy konsumenci przy zakupach wciąż najczęściej kierują się ceną, ale coraz ważniejszym czynnikiem przy wyborze sklepu lub usługodawcy jest jakość obsługi...
Big Data kluczowe w obsłudze klienta. Firmy inwestują w narzędzia do analizy danych - Obsługa klienta
Do 2020 roku Big Data doprowadzi do przekształcenia, zdigitalizowania lub eliminacji 80 proc. procesów biznesowych w firmach – wynika z danych firmy Gartner. Analizę...
Koniec wojny cenowej. Rozmowy nie będą tanieć? - Rynek i sklepy
Cena przestaje odgrywać pierwszorzędne znaczenie w rywalizacji operatorów na rynku telekomunikacyjnym. Istotniejsza jest bowiem jakość oferowanych produktów i usług. Co...
Jak namierzyć zgubiony telefon? Czy jest to możliwe? - Technologia
Pierwszą myślą, jaka przychodzi nam do głowy w chwili, gdy odkryjemy, że nie mamy przy sobie telefonu jest taka, aby ktoś zadzwonił na nasz numer. Łudzimy się tym...