Sześciocalowy wyświetlacz OLED i rozpoznawanie twarzy to atuty, którymi koreański producent promuje swoją najnowszą konstrukcję. Wisienką na torcie jest cena. Telefon możemy nabyć za niewiele ponad 2000 złotych. Czy jest w tym jakiś haczyk? Przekonacie się w poniższej minirecenzji.
Ekran OLED
Wyświetlacze smartfonów LG V30 wykonane w technologii P-OLED to gratka przede wszystkim dla graczy i fanów multimediów. Tej jakości obrazu po prostu nie sposób podrobić. Do tej pory LG pozostawało w tyle za Samsungiem i Sony, które od lat inwestowały w technologie Super AMOLED i Triluminos Display. Model V30 zmienił wszystko. Sześciocalowy wyświetlacz to prawie 93 cm2 powierzchni ekranu, na którym można wyświetlać grafiki w rozdzielczości 1440 x 2880 pikseli. Always-on display, funkcja znana z produktów Samsunga, może spodobać się natomiast tym, którzy lubią, gdy wyświetlany na ekranie zegar nigdy nie gaśnie. Skojarzenia z telefonami Samsunga są zresztą nieuniknione, gdy weźmiemy pod uwagę zakrzywione krawędzie telefonu, co stało się możliwe właśnie dzięki technologii P-OLED.
Różnorodność stylistyczna
LGV30, jak na telefon z wyższej półki przystało, prezentuje się elegancko. Pomaga w tym aluminiowa ramka oraz tafle szkła zastosowane przez projektantów. Na rynku smartfonów flagowych to żadna nowość. Zdumiewać może natomiast fakt, że kolor tak bardzo zmienia charakter całości. Klienci mają do wyboru pięć wariantów kolorystycznych: Aurora Black, Cloud Silver, Moroccan Blue, Lavender Violet oraz RaspberryRose. Dwa pierwsze znajdziemy w większości konkurencyjnych marek, natomiast niebieski, fiolet i – w nieco mniejszym stopniu – róż sprawiają wrażenie świeżości stylistycznej.
Doskonała płynność działania
Telefony z Androidem mają to do siebie, że lubią się zawiesić – szczególnie jeżeli dana aplikacja ma większe niż standardowe wymagania sprzętowe. W przypadku LG V30 nie powinniśmy jednak spodziewać się problemów związanych z prędkością działania telefonu. Układ Qualcomm Snapdragon 835 znany jest z niezawodności, a osiem rdzeni, które decydują o jego mocy (4x2.45 GHz Kryo i 4x1.9 GHz Kryo), stanowi gwarancję płynności. Wykorzystane w tym modelu 4 GB pamięci operacyjnej również w zupełności wystarczy każdemu.
Haczyki?
Przyglądając się uważnie tej konstrukcji, trudno wskazać jej słabe strony. Podwójny aparat tylny (16 oraz 13 MP) i aparat przedni (5MP) są solidne. Telefon ma też wszystkie funkcje potrzebne w codziennym użytkowaniu: czytnik linii papilarnych (umieszczony z tyłu), żyroskop oraz obsługę płatności zbliżeniowych. Drobnym problemem może być tylko cena. Choć na tle innych flagowców nie wydaje się ona niebotyczna, to zawsze mogłaby mieć niższa. Tańsze telefony nie mają jednak tego wszystkiego, co oferuje nam LG. V30 jest więc propozycją dla osób, które cenią sobie klasowy sprzęt, lecz nie lubią przepłacać.
Artykuł sponsorowany
Dobra obsługa klienta zwiększa sprzedaż nawet o kilkadziesiąt procent - Obsługa klienta
Polscy konsumenci przy zakupach wciąż najczęściej kierują się ceną, ale coraz ważniejszym czynnikiem przy wyborze sklepu lub usługodawcy jest jakość obsługi...
Big Data kluczowe w obsłudze klienta. Firmy inwestują w narzędzia do analizy danych - Obsługa klienta
Do 2020 roku Big Data doprowadzi do przekształcenia, zdigitalizowania lub eliminacji 80 proc. procesów biznesowych w firmach – wynika z danych firmy Gartner. Analizę...
Koniec wojny cenowej. Rozmowy nie będą tanieć? - Rynek i sklepy
Cena przestaje odgrywać pierwszorzędne znaczenie w rywalizacji operatorów na rynku telekomunikacyjnym. Istotniejsza jest bowiem jakość oferowanych produktów i usług. Co...
Jak namierzyć zgubiony telefon? Czy jest to możliwe? - Technologia
Pierwszą myślą, jaka przychodzi nam do głowy w chwili, gdy odkryjemy, że nie mamy przy sobie telefonu jest taka, aby ktoś zadzwonił na nasz numer. Łudzimy się tym...